Jak wyjść ze spirali zadłużenia? Przegląd dostępnych rozwiązań.

W ostatnich latach popularność chwilówek w Polsce osiągnęła rekordowy poziom. Lawinowo rośnie liczba zaciąganych pożyczek pozabankowych, co wynika przede wszystkim z rosnących kosztów życia. Inflacja, wysokie ceny w sklepach oraz podwyższone stopy procentowe zwiększające raty kredytów sprawiają, że coraz więcej osób boryka się z problemem „od pierwszego do pierwszego”. W efekcie wielu Polaków, często nie mając innego wyboru, sięga po drogie finansowanie w sektorze pozabankowym.

Oczywiście, nie zawsze motywacja do zaciągania chwilówek wynika z trudnej sytuacji ekonomicznej. Czasami powodem są impulsywne decyzje zakupowe, życie ponad stan czy uzależnienia. Niezależnie od przyczyny, chwilówki mają jedną zasadniczą wadę – krótkoterminowy charakter spłaty. W przeciwieństwie do tradycyjnych kredytów ratalnych, zobowiązanie należy uregulować najczęściej w ciągu 30 dni. Niestety, dla wielu osób jest to nierealne – po miesiącu trzeba nie tylko zwrócić całą pożyczoną kwotę, ale i pokryć bieżące wydatki.

Dodatkowym problemem są wysokie koszty chwilówek. Gdy nadchodzi termin spłaty, dłużnicy często stają przed trudnym wyborem: skąd zdobyć pieniądze? Wiele osób, nie znajdując lepszego rozwiązania, decyduje się na refinansowanie, czyli przedłużenie pożyczki o kolejny miesiąc – oczywiście za dodatkową opłatą. To błędne koło prowadzi do niekontrolowanego wzrostu zadłużenia, a im większa suma, tym trudniej z niej wyjść.

Jednak istnieją sposoby na wydostanie się ze spirali zadłużenia. Oto kilka dostępnych opcji:

1. Konsolidacja bankowa – najlepsze, ale trudne rozwiązanie

Pierwszym i najbardziej oczywistym sposobem na uporządkowanie finansów jest konsolidacja długów w banku. Kredyt konsolidacyjny pozwala rozłożyć zobowiązania na długi okres – nawet do 10 lat, a w przypadku pożyczek hipotecznych jeszcze dłużej. Dzięki temu miesięczna rata jest znacznie niższa niż jednorazowa spłata chwilówki.

Niestety, w praktyce uzyskanie kredytu konsolidacyjnego na spłatę chwilówek nie jest proste. Banki oficjalnie deklarują, że konsolidują zadłużenie pozabankowe, ale w rzeczywistości akceptują je tylko w niewielkich kwotach. Jeśli suma chwilówek przekracza 10 000 zł, decyzja o przyznaniu finansowania często jest negatywna.

Osoby, które chcą skorzystać z konsolidacji, powinny działać strategicznie. Kluczowe kroki to:

• Minimalizacja negatywnych wpisów w BIK – warto usunąć historię spłaconych chwilówek oraz zbędne zapytania kredytowe.

• Wybór odpowiedniego banku – najlepsze szanse na konsolidację chwilówek oferują instytucje takie jak PKO BP, VeloBank czy Alior Bank. Należy unikać banków, które odrzucają klientów z nawet jednym wpisem o pożyczce pozabankowej, np. BNP Paribas.

• Ostrożne składanie wniosków – każde odrzucone zapytanie obniża punktację w BIK, dlatego warto unikać wielokrotnego aplikowania do różnych banków w krótkim czasie.

Jeśli samodzielne uzyskanie kredytu bankowego nie jest możliwe, alternatywą może być pożyczka od firmy prywatnej. Prywatne instytucje finansowe oferują finansowanie na spłatę zadłużeń blokujących dostęp do kredytu bankowego. Koszty takiej pożyczki są wyższe, ale umożliwia ona rozłożenie długu na dłuższy okres. W przyszłości klient może ubiegać się o kredyt bankowy na spłatę tej pożyczki, co pozwala stopniowo uporządkować sytuację finansową.

2. Negocjacje z wierzycielami – czy to działa?

Drugą opcją jest próba wypracowania kompromisu z wierzycielami i negocjacja warunków spłaty. Celem jest rozłożenie zadłużenia na dłuższy okres, co pozwala uniknąć konieczności spłaty całej kwoty jednorazowo.

Niestety, nie wszystkie firmy pożyczkowe są skłonne do rozmów. Wiele chwilówek po kilku dniach opóźnienia wypowiada umowę i sprzedaje dług firmom windykacyjnym. Te z kolei mogą wpisać dłużnika do rejestrów dłużników (np. KRD, BIG InfoMonitor), a następnie skierować sprawę do sądu. Po uzyskaniu nakazu zapłaty dług trafia do komornika, który rozpoczyna egzekucję.

Negocjacje są łatwiejsze na etapie, gdy dług trafił do funduszu sekurytyzacyjnego lub komornika. Jeśli jednak dłużnik posiada wysokie dochody lub wartościowy majątek, komornik może skutecznie egzekwować należność, co znacznie utrudnia negocjacje.

3. Antywindykacja – ochrona przed egzekucją

Kolejnym rozwiązaniem jest tzw. antywindykacja, czyli działania prawne mające na celu ochronę wynagrodzenia i majątku przed egzekucją komorniczą. Do legalnych metod należą:

• Sprzeciw od nakazu zapłaty – wniesienie sprzeciwu skutkuje przekazaniem sprawy do sądu, co znacząco wydłuża proces egzekucji.

• Ustanowienie służebności majątkowej – w przypadku nieruchomości może to utrudnić jej zajęcie przez komornika.

Niektóre osoby stosują również mniej legalne rozwiązania, takie jak praca „na czarno” lub oficjalne zatrudnienie na minimalną krajową. Należy jednak pamiętać, że prawo w tym zakresie jest surowe, a niewłaściwe działania mogą skutkować konsekwencjami prawnymi.

4. Upadłość konsumencka – ostateczność z konsekwencjami

Ostatnim rozwiązaniem dla osób, które nie są w stanie samodzielnie spłacić zobowiązań, jest upadłość konsumencka. Polega ona na sądowym ustaleniu planu spłaty dostosowanego do możliwości finansowych dłużnika. Po kilku latach dług może zostać częściowo lub całkowicie umorzony.

Jednak upadłość ma poważne konsekwencje:

• Brak możliwości zaciągania nowych zobowiązań – bez zgody syndyka nie można podpisać żadnej umowy finansowej.

• Ryzyko utraty majątku – nieruchomości, samochody i inne wartościowe aktywa mogą zostać sprzedane na poczet spłaty długów.

• Problemy z uzyskaniem kredytu w przyszłości – po upadłości szanse na uzyskanie finansowania w banku są bliskie zeru.

Podsumowanie

Każda sytuacja finansowa jest inna, dlatego nie istnieje jedno uniwersalne rozwiązanie problemu zadłużenia. Warto jednak pamiętać, że im szybciej podejmie się działania, tym większa szansa na wyjście ze spirali długów i odzyskanie kontroli nad swoimi finansami.

OdpowiedzPrzekaż dalejDodaj reakcję
Scroll to Top